Zmiany cen nieruchomości w największych miastach - czy ceny będą rosnąć

W ostatnim czasie obserwujemy spory wzrost cen nieruchomości. Ten trend można zaobserwować nie tylko w miastach. Drożej płacimy za działki, grunty rolne, domy. Wiele osób, uważa że trend będzie kontynuowany. Istnieją również argumenty za tym, że może dojść do ustabilizowania się cen, lub nawet do pewnej korekty. Chciałbym pokazać jak wyglądały trendy w ostatnich 15 latach.

Wciąż duże zapotrzebowanie na realizowanie potrzeb mieszkaniowych, rosnąca inflacja, czy stosunkowo tanie i dostępne kredyty hipoteczne to tylko niektóre czynniki wymieniane, jako te mające pchać ceny w górę. Z drugiej strony stawia się możliwe zahamowanie gospodarcze, czy słabą demografię. Niezależnie jakie zdanie posiadasz, warto zobaczyć jak zmieniały się ceny w ostatnich latach.
Poniżej wykres pokazujący średnią metra kwadratowego na rynku wtórnym, uwzględniającym średnią z 7 największych Polskich miejscowości.
Na wykresie pokazano oczekiwania dotyczące ceny za jaką uda się sprzedać daną nieruchomość, czyli ceny ofertowe. Poniżej ceny transakcyjne, czyli realną cenę sprzedaży zatwierdzoną w akcie notarialnym.

Ogromny wzrost cen miał miejsce do momentu kryzysu w roku 2007. Spadek cen był widoczny kilka lat. Wielu ekspertów zauważa, że nieruchomości są aktywem dość powoli tracącym na cenie, Poziom sprzed kryzysu został jednak przebity w ostatnich latach. Oczywistym jest, że najdrożej płacimy w największym mieście i stolicy Polski.

Różnica pomiędzy końcówką 2007r a początkiem 2013r to aż 30%. Obecnie średnio musimy zapłacić ponad 10 000 zł za metr kwadratowy mieszkania w stolicy. Statystyki podają lekkie zahamowanie cen. Szacuje się jednak, że ten rok będzie obfitował w większą ilość transakcji. Bardziej stabilnie wyglądają ceny w Krakowie.

Nie widać tak olbrzymich wahań cen, na przestrzeni tego okresu. Ostatnie 2 lata przyniosły największe ceny, jednak ciekawym faktem jest największa różnica pomiędzy cenami ofertowymi, a transakcyjnymi. Bardzo ciekawie wygląda sytuacja w Gdańsku. Jeszcze 15 lat temu było to jedno z tańszych dużych miast Polski. Drożej trzeba było zapłacić za mkw. w sąsiedniej Gdyni. Wspomniany wyżej Kraków, był również droższym miastem, jeżeli przyjmiemy sam zakup mieszkania.

W Gdańsku zaobserwować można również najbardziej dynamiczny wzrost cen w ostatnich 7 latach. Jeżeli myślimy nad kupnem mieszkania w tym pięknym, nadbałtyckim mieście musimy zapłacić więcej niż za podobny metraż w Gdyni, Krakowie, Poznaniu, czy Wrocławiu.